Kobiety nie wiedzą jak komunikować, aby mężczyźni przyjęli do
wiadomości (i może nawet wykonali prośbę), mężczyźni nie rozumieją kobiet,
razem mają trudności z porozumieniem z dziećmi, a Ci ostatni nawet w szkole nie
są zrozumiani przez dorosłych. Nieporozumienia bardzo często wynikają z braku
zrozumienia rozmówcy, czyli słuchania ze zrozumieniem. Skupiamy się na swojej
osobie oskarżając tę drugą, osądzając, zakładając, że mamy rację, a tu przecież
nie racja jest najważniejsza tylko wzajemne uczucie, potrzeby i wsparcie. PBP
porozumienie bez przemocy to metoda, która nie wymaga wielkiego wysiłku, szybko
można się jej nauczyć i zawsze jest skuteczna.
Porozumienie Bez Przemocy pomaga każdemu z nas nawiązać kontakt z
samym sobą i z innymi w taki sposób, żeby mogło rozkwitnąć wrodzone nam
współczucie. Metoda ta pomaga nam zmienić swój styl wyrażania siebie i
słuchania tego, co mówią inni. Zmiana następuje dzięki nauce skupiania uwagi na
czterech obszarach: na tym, co spostrzegamy, na tym, co czujemy, na tym, czego
potrzebujemy oraz na kierowanych ku innym ludziom prośbach, których spełnienie
może wzbogacić nasze życie.
obserwacja – uczucia – potrzeby – prośba
PBP to język, który buduje zrozumienie, szacunek i chęć
współpracy, zamiast zamieszania i starć. Język ten opiera się na umiejętności wyrażania
własnych uczuć i potrzeb, a także rozumienia uczuć i potrzeb osób, z którymi się porozumiewamy - bez
względu na to, jak one je wyrażają.
Symbolicznie można rozróżnić:
"Język żyrafy" to język
serca - wyraża nasze uczucia i potrzeby, opiera się na szczerości i umiejętności słuchania. Dlaczego
żyrafa stała się symbolem skutecznego, serdecznego porozumienia? Jest to ssak lądowy o największym w
porównaniu do masy ciała sercu i najdłuższej szyi. Serce symbolizuje uczucia, długa szyja umożliwia
szeroką perspektywę spojrzenia, zdolność patrzenia i wnikania w głąb siebie i drugiego człowieka.
Relacje budowane w świecie żyrafy są szczere, bezpieczne, wolne, pełne empatii
i szacunku.
"Język szakala" to formułowanie komunikatów
kierowanych do innych ludzi w formie ocen, sądów, oskarżeń, żądań, negowania prawa wyboru. Jest to
język, który sprzyja nieporozumieniom i konfliktom. Relacje szakala cechuje manipulacja, uzależnienie i przemoc.
Model PBP można opisać za pomocą 4 etapów,
stanowiących elementy komunikacji,
budujące i wspierające relacje, oparte na wzajemnym szacunku, niezależnym od
różnicy pokoleń.
1. Obserwacja
Jesteśmy w kontakcie ze wszystkim, co
nas otacza. Jeśli potrafimy bez uprzedzeń i własnych projekcji zobaczyć i
opisać fakty i zachowania innych osób – budujemy kontakt. Gdy oceniamy –
bardziej prawdopodobne jest, że zainteresowana osoba poczuje się zagrożona i
skupi się na obronie własnej pozycji, co nie sprzyja pogłębieniu kontaktu.
Najpierw staramy się zobaczyć, co się
właściwie dzieje w danej sytuacji.
Ludzie zwykle mówią lub robią coś, co albo wzbogaca nasze
życie, albo nie. Czy zastanawiamy się wtedy,
co oni tak naprawdę mówią czy robią?
W
modelu PBP chodzi o to, abyśmy umieli sformułować nasze spostrzeżenie dotyczące
danej sytuacji,
powstrzymując się od osądu, oceny, nie wyrażając naszej opinii, czy ono nam się podoba, czy nie. Nie obwiniamy
ani nie krytykujemy naszego rozmówcy. Opisujemy tylko konkretne uczynki, które spostrzegamy
(widzimy, słyszymy, przypominamy sobie).
2. Uczucie
Uczucia
pojawiają się jako odpowiedź na stopień zaspokojenia naszych potrzeb.
Jeśli potrzeby są zaspokajane, pojawia
się to, co nazywamy
uczuciami "pozytywnymi" czy "wygodnymi", jeśli nie -
pojawiają się uczucia, które określamy jako "negatywne" czy "niewygodne", choć
jako sygnały są bardzo cenne. Rejestrując je mamy możliwość zastanowić się nad tym, co
możemy zrobić, by zaspokoić nasze potrzeby.
Tak więc to nasze potrzeby, nasze
przemyślenia na temat tego, co się dzieje wywołują uczucia, nie zaś zdarzenia same w sobie. Oznacza to, że to nie ludzie się wzajemnie złoszczą,
zasmucają czy uszczęśliwiają, lecz każdy z nas sam się złości, zasmuca lub
uszczęśliwia, zależnie od stopnia zaspokojenia swoich potrzeb w danej sytuacji.
Nie możemy więc nikogo uznać za
sprawcę naszych uczuć i nie mamy też władzy nad reakcjami innych. Nie oznacza to, że możemy zachowywać
się dowolnie. Jesteśmy
obustronnie zależni od siebie i przyczyniamy się do przeżyć innych ludzi. Możemy przyczynić się do
tego, że osoba z którą rozmawiamy może poczuć się lepiej lub gorzej za sprawą naszych czynów lub naszego
sposobu porozumiewania się. Jest jednak zasadnicza różnica miedzy
przyczynianiem się do nastroju osób z naszego otoczenia a odpowiedzialnością za
uczucia innych.
3. Potrzeba
W każdej chwili my - ludzie dążymy do
zaspokojenia swoich potrzeb, świadomie bądź nieświadomie. Jednak tylko w wyjątkowo rzadkich
przypadkach jesteśmy w stanie je zakomunikować, ponieważ najczęściej po prostu nie mamy z nimi
kontaktu. Uświadomienie sobie własnych potrzeb wymaga czasu i skierowania naszej uwagi na
sposób, w jaki funkcjonujemy na głębszych poziomach.
Często wydaje nam się, że określoną
potrzebę zaspokoić można jedynie w dany, konkretny sposób i że może tego dokonać tylko
jedna, szczególna osoba. Tymczasem istnieje nieskończona ilość sposobów zaspokojenia każdej z naszych
potrzeb.
4. Prośba
Gdy już znamy swój obecny stan – wiemy jak się czujemy w
zaistniałej sytuacji i jaka nasza potrzeba jest lub nie jest zaspokojona –
możemy w sposób konkretny formułować wobec rozmówcy naszą prośbę, która
wzbogaci nasze życie albo po prostu je umili. Prosimy o konkretne działanie,
którego byśmy sobie życzyli,
jednakże niczego nie żądając: czy mogę
Cię prosić, żebyś…
Istotne jest pamiętanie o potrzebie swobody rozmówcy i
akceptacja odmowy wyrażonej prośby.
Gdy skupiamy naszą uwagę na czterech wymienionych
obszarach i pomagamy partnerom czynić to
samo, tworzymy wzajemny przepływ zrozumienia.
W skrócie:
OBSERWACJA - spostrzegam, bez ocen, konkretne słowa,
wydarzenia lub czyny
„Gdy widzę / słyszę / przypominam sobie…”
UCZUCIE - jak się czuję, gdy wydarza się to, co
obserwuję?
„Czuję… jestem…”
POTRZEBA - jaka potrzeba wywołuje we mnie to uczucie?
„Ponieważ potrzebuję…”
PROŚBA - jasna, konkretna, wykonalna, dająca
możliwość odmówienia
„Czy mógłbyś…?”
Nie dajmy się zwieźć pozorom – istotą tej metody nie jest poprawność
w wykonywaniu poszczególnych elementów, ale świadome wybieranie postawy empatii
i szacunku zamiast nawykowych ocen i oskarżeń w stosunku do siebie i otoczenia.
Izabela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za poświęcenie czasu na zapoznanie się z naszymi wpisami. Będziemy wdzięczni za każdy komentarz na ich temat.