Każdy człowiek ma to, na co się odważy. Ograniczeniem jest brak wiary i wyobraźni.

poniedziałek, 20 lipca 2015

Język żyrafy, czyli porozumienie bez przemocy


Kobiety nie wiedzą jak komunikować, aby mężczyźni przyjęli do wiadomości (i może nawet wykonali prośbę), mężczyźni nie rozumieją kobiet, razem mają trudności z porozumieniem z dziećmi, a Ci ostatni nawet w szkole nie są zrozumiani przez dorosłych. Nieporozumienia bardzo często wynikają z braku zrozumienia rozmówcy, czyli słuchania ze zrozumieniem. Skupiamy się na swojej osobie oskarżając tę drugą, osądzając, zakładając, że mamy rację, a tu przecież nie racja jest najważniejsza tylko wzajemne uczucie, potrzeby i wsparcie. PBP porozumienie bez przemocy to metoda, która nie wymaga wielkiego wysiłku, szybko można się jej nauczyć i zawsze jest skuteczna.


Porozumienie Bez Przemocy pomaga każdemu z nas nawiązać kontakt z samym sobą i z innymi w taki sposób, żeby mogło rozkwitnąć wrodzone nam współczucie. Metoda ta pomaga nam zmienić swój styl wyrażania siebie i słuchania tego, co mówią inni. Zmiana następuje dzięki nauce skupiania uwagi na czterech obszarach: na tym, co spostrzegamy, na tym, co czujemy, na tym, czego potrzebujemy oraz na kierowanych ku innym ludziom prośbach, których spełnienie może wzbogacić nasze życie.

obserwacja – uczucia – potrzeby – prośba

PBP to język, który buduje zrozumienie, szacunek i chęć współpracy, zamiast zamieszania i starć. Język ten opiera się na umiejętności wyrażania własnych uczuć i potrzeb, a także rozumienia uczuć i potrzeb osób, z którymi się porozumiewamy - bez względu na to, jak one je wyrażają.

Symbolicznie można rozróżnić:
"Język żyrafy" to język serca - wyraża nasze uczucia i potrzeby, opiera się na szczerości i umiejętności słuchania. Dlaczego żyrafa stała się symbolem skutecznego, serdecznego porozumienia? Jest to ssak lądowy o największym w porównaniu do masy ciała sercu i najdłuższej szyi. Serce symbolizuje uczucia, długa szyja umożliwia szeroką perspektywę spojrzenia, zdolność patrzenia i wnikania w głąb siebie i drugiego człowieka. Relacje budowane w świecie żyrafy są szczere, bezpieczne, wolne, pełne empatii i szacunku.

"Język szakala" to formułowanie komunikatów kierowanych do innych ludzi w formie ocen, sądów, oskarżeń, żądań, negowania prawa wyboru. Jest to język, który sprzyja nieporozumieniom i konfliktom. Relacje szakala cechuje manipulacja, uzależnienie i przemoc.

Model PBP można opisać za pomocą 4 etapów, stanowiących elementy komunikacji, budujące i wspierające relacje, oparte na wzajemnym szacunku, niezależnym od różnicy pokoleń.

1. Obserwacja
Jesteśmy w kontakcie ze wszystkim, co nas otacza. Jeśli potrafimy bez uprzedzeń i własnych projekcji zobaczyć i opisać fakty i zachowania innych osób – budujemy kontakt. Gdy oceniamy – bardziej prawdopodobne jest, że zainteresowana osoba poczuje się zagrożona i skupi się na obronie własnej pozycji, co nie sprzyja pogłębieniu kontaktu.

Najpierw staramy się zobaczyć, co się właściwie dzieje w danej sytuacji.

Ludzie zwykle mówią lub robią coś, co albo wzbogaca nasze życie, albo nie. Czy zastanawiamy się wtedy, co oni tak naprawdę mówią czy robią?

W modelu PBP chodzi o to, abyśmy umieli sformułować nasze spostrzeżenie dotyczące danej sytuacji, powstrzymując się od osądu, oceny, nie wyrażając naszej opinii, czy ono nam się podoba, czy nie. Nie obwiniamy ani nie krytykujemy naszego rozmówcy. Opisujemy tylko konkretne uczynki, które spostrzegamy (widzimy, słyszymy, przypominamy sobie).

2. Uczucie
Uczucia pojawiają się jako odpowiedź na stopień zaspokojenia naszych potrzeb.
Jeśli potrzeby są zaspokajane, pojawia się to, co nazywamy uczuciami "pozytywnymi" czy "wygodnymi", jeśli nie - pojawiają się uczucia, które określamy jako "negatywne" czy "niewygodne", choć jako sygnały są bardzo cenne. Rejestrując je mamy możliwość zastanowić się nad tym, co możemy zrobić, by zaspokoić nasze potrzeby.

Tak więc to nasze potrzeby, nasze przemyślenia na temat tego, co się dzieje wywołują uczucia, nie zaś zdarzenia same w sobie. Oznacza to, że to nie ludzie się wzajemnie złoszczą, zasmucają czy uszczęśliwiają, lecz każdy z nas sam się złości, zasmuca lub uszczęśliwia, zależnie od stopnia zaspokojenia swoich potrzeb w danej sytuacji.

Nie możemy więc nikogo uznać za sprawcę naszych uczuć i nie mamy też władzy nad reakcjami innych. Nie oznacza to, że możemy zachowywać się dowolnie. Jesteśmy obustronnie zależni od siebie i przyczyniamy się do przeżyć innych ludzi. Możemy przyczynić się do tego, że osoba z którą rozmawiamy może poczuć się lepiej lub gorzej za sprawą naszych czynów lub naszego sposobu porozumiewania się. Jest jednak zasadnicza różnica miedzy przyczynianiem się do nastroju osób z naszego otoczenia a odpowiedzialnością za uczucia innych.

3. Potrzeba
W każdej chwili my - ludzie dążymy do zaspokojenia swoich potrzeb, świadomie bądź nieświadomie. Jednak tylko w wyjątkowo rzadkich przypadkach jesteśmy w stanie je zakomunikować, ponieważ najczęściej po prostu nie mamy z nimi kontaktu. Uświadomienie sobie własnych potrzeb wymaga czasu i skierowania naszej uwagi na sposób, w jaki funkcjonujemy na głębszych poziomach.

Często wydaje nam się, że określoną potrzebę zaspokoić można jedynie w dany, konkretny sposób i że może tego dokonać tylko jedna, szczególna osoba. Tymczasem istnieje nieskończona ilość sposobów zaspokojenia każdej z naszych potrzeb.

4. Prośba
Gdy już znamy swój obecny stan – wiemy jak się czujemy w zaistniałej sytuacji i jaka nasza potrzeba jest lub nie jest zaspokojona – możemy w sposób konkretny formułować wobec rozmówcy naszą prośbę, która wzbogaci nasze życie albo po prostu je umili. Prosimy o konkretne działanie, którego byśmy sobie życzyli, jednakże niczego nie żądając: czy mogę Cię prosić, żebyś…

Istotne jest pamiętanie o potrzebie swobody rozmówcy i akceptacja odmowy wyrażonej prośby.
Gdy skupiamy naszą uwagę na czterech wymienionych obszarach i pomagamy partnerom czynić to samo, tworzymy wzajemny przepływ zrozumienia.

W skrócie:

OBSERWACJA - spostrzegam, bez ocen, konkretne słowa, wydarzenia lub czyny
„Gdy widzę / słyszę / przypominam sobie…”

UCZUCIE - jak się czuję, gdy wydarza się to, co obserwuję?
„Czuję… jestem…”

POTRZEBA - jaka potrzeba wywołuje we mnie to uczucie?
„Ponieważ potrzebuję…”

PROŚBA - jasna, konkretna, wykonalna, dająca możliwość odmówienia
„Czy mógłbyś…?”


Nie dajmy się zwieźć pozorom – istotą tej metody nie jest poprawność w wykonywaniu poszczególnych elementów, ale świadome wybieranie postawy empatii i szacunku zamiast nawykowych ocen i oskarżeń w stosunku do siebie i otoczenia.



Izabela

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za poświęcenie czasu na zapoznanie się z naszymi wpisami. Będziemy wdzięczni za każdy komentarz na ich temat.